08.07.2010

Nie sądziłam, że ten blog nadal istnieje. Widać Wujek Google jak wielu ludzi ma problem z rozstawaniem się ze starymi, niepotrzebnymi śmieciami. Nie wiem, czy cieszyć się z tego powodu, czy raczej bać faktu, że naprawdę wszystko raz zamieszczone w Sieci pozostaje w niej na wieki (lub do najbliższej awarii serwera w przypadku braku backupu).
Czemu wracam (chociaż może „wracam” to zbyt mocne określenie)? Pewnie dlatego, że człowiek jest dziwną istotą, która czasem potrzebuje się uzewnętrznić, podzielić ze światem tym, o czym myśli. Nawet jeśli świat nie ma zbytniej ochoty na przyjęcie tego „daru”.
Na jak długo wracam? Nie wiem. Może to tylko jednorazowy wyskok. A może jednak znajdzie się kilka tematów do poruszenia.
Co się zmieniło? Prawie wszystko. To już nie jest stare dobre „po staremu”. Ale to nie czas i miejsce na wywody w tym temacie. Zresztą, to co się wydarzyło jest mało istotne. Ważniejszy jest fakt, jak te wydarzenia wpłynęły na mnie, jak mnie ukształtowały, jak każą mi postrzegać życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...